Przerywana, prosta grzywa chwyta każdego za oko, ponieważ wygląda elegancko i schludnie. Wiele osób poddaje takim zabiegom fryzjerskim swoje konie, bo myślą o startach w zawodach albo po prostu chcą by ich koń wyglądał na zadbanego. Grzywa najczęściej zamiast przerywania ma styczność z samymi nożyczkami. Własną grzywkę podciąć jest stosunkowo łatwo, ale grzywa konia to już nie to samo. Jak zatem równo podciąć grzywę, by nie zrobić z niej falowanego arcydzieła niczym morze w sztormowy dzień?
Zima to moim zdaniem najtrudniejsza część roku - twarde podłoże, mróz wkradający się we wszystkie możliwe zakamarki... Jak tu normalnie funkcjonować? Jest to zadanie trudne, ale do wykonania. Osoby stacjonujące w ośrodkach, które mają w swojej ofercie krytą ujeżdżalnię mają się łatwiej - nie muszą już troszczyć się o podłoże czy o przenikliwy wiatr. Jak jednak jeździć konno gdy nie dysponujemy halą? Na co zwrócić szczególną uwagę?
Jeździć w kasku czy nie? Oto jest pytanie, które ciągle powraca niczym bumerang. Jeszcze kilkanaście lat temu kaski były używane sporadycznie i raczej tylko w szkółkach. Dziś jazda z odpowiednim nakryciem głowy jest obowiązkowa i nie należy z tym dyskutować. Nie ważne ile jeździsz i jak spokojnego konia dosiadasz - kask powinieneś mieć zawsze na głowie. W tym wpisie przedstawię wam popularne mity i fakty dotyczące kasków jeździeckich, oraz komentarz do nich. Zapraszam! 😉