55 ćwiczeń korekcyjnych dla koni

Patka hm - 24 października

Kontuzje koni

31 sierpnia nakładem wydawnictwa Galaktyka, ukazała się książka autorstwa Jec Aristotle Ballou. Książka nosi tytuł „55 ćwiczeń korekcyjnych dla koni. Rozwiązywanie problemów posturalnych, poprawa wzorców ruchowych i stabilizacji oraz zapobieganie kontuzjom”. Sam tytuł książki jest jej najlepszym opisem. Jeśli borykasz się, z którymś z wymienionych problemów - ta książka jest dla Ciebie. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że książka jest dla każdego właściciela konia i jeźdźca. Kto z nas ma ochotę wydawać pieniądze na leczenie kolejnej kontuzji konia? Zawsze lepiej zapobiegać, niż później leczyć. 

Jec Aristotle Ballou

To amerykańska pasjonatka koni i psychologii. Zajmuje się treningiem koni, jest czynną zawodniczką w dyscyplinie ujeżdżenia. Jej pierwsza książka ukazała się w 2005 roku i większość ma ją w swojej biblioteczce. Mowa tu o książce „101 ćwiczeń z dresażu: dla konia i jeźdźca". Warto przybliżyć nieco postać Amerykanki, by zobaczyć, dlaczego warto sięgnąć po jej książki. W młodości Ballou przemierzyła Europę w celu doskonalenia swoich umiejętności z klasycznego ujeżdżenia. Szkoliła się w ośrodkach w Portugalii, Holandii i w Niemczech. Trenowała z takimi osobowościami jak Egon von Neindorff czy Manolo Mendez. Poza ujeżdżeniem startowała również w rajdach długodystansowych i trzykrotnie wygrała Mistrzostwa Wschodniego Wybrzeża w tej dyscyplinie. Warto wspomnieć, że dla Jec Aristotle Ballou koń zawsze jest na pierwszym miejscu. Dla niej nie ma drogi na skróty. Zwraca uwagę na prawidłowe szkolenie konia, rozwój jego muskulatury oraz traktowanie konia jako towarzysza, a nie maszynę do treningów. 

Jec Aristotle Ballou


„Nie oceniaj książki po okładce”

Wielokrotnie sięgałam po książkę ze względu na jej wygląd. Jesteśmy wzrokowcami, dlatego cenimy sobie estetykę. No i patrzymy na okładkę. A co widzimy na okładce „55 ćwiczeń korekcyjnych dla koni"? Przede wszystkim rzuca się najbardziej w oczy liczba - 55. Czy to dużo? Pewnie znaczna część z was powie, że nie. Ja natomiast powiem, że dla mnie jest to ilość odpowiednia. Dlaczego? Bo jesteśmy leniwi. Niech rzuci kamieniem... No właśnie. Ja też jestem typem leniwca, który lubi szukać ćwiczeń, ale jak przyjdzie co do czego, to korzystam z około 10 sprawdzonych ćwiczeń. 
Poza tytułem i rozszerzeniem tytułu na okładce widnieje zdjęcie z pracy z koniem z siodła na podniesionych drągach. Rzuca się w oczy uśmiech amazonki oraz skupienie i wręcz bijący spokój od wierzchowca. Szczerze? Do mnie to przemawia.
Na odwrocie znajduje się zdjęcie znów z pracy na drągach oraz hasło „Z książki dowiesz się” oraz pokaźna liczba haseł, które mają nam pokazać, co zyskamy po przeczytaniu tej pozycji. Niżej znajduje się krótka recenzja pani dr hab. inż. Marii Soroko. Całość naprawdę zachęca do lektury.

„Pokaż kotku co masz w środku”

Zacznijmy od podziału książki. Znajduje się w niej pięć głównych rozdziałów:

  1. Ćwiczenia korekcyjne tworzące nowe wzorce ruchowe
  2. Wzmacnianie mięśni posturalnych
  3. Proste techniki manualne, które mogą zmienić złe nawyki
  4. Poprawa efektów poprzez pracę z ziemi
  5. Ćwiczenia i wskazówki do wykorzystania na co dzień

Książka o koniach


W każdym rozdziale znajdują się opisy poszczególnych ćwiczeń, ale również poruszane są ważne zagadnienia, takie jak różnice między mięśniami posturalnymi a lokomocyjnymi, wpływ poszczególnych wypięć na pracę konia czy opis powięzi i jej funkcji. Dla mnie dużym zaskoczeniem były podrozdziały, które w zasadzie kończyły dany rozdział. Już mówię, o co chodzi. Na końcu każdego z wymienionych rozdziałów znajdują się gotowe zestawy ćwiczeń wraz ze wskazówkami jak trenować, po ile powtórzeń, na co zwracać uwagę. I co najważniejsze, książka jest całością. To nie jest tak, że dane ćwiczenie z pierwszego rozdziału obowiązuje tylko przy rozdziale pierwszym. Nie. Tutaj w zestawie ćwiczeń znajdującym się w drugim rozdziale znajdziemy przekierowanie do ćwiczeń z rozdziału piątego czy pierwszego. Książka pokazuje, że wszystkie ćwiczenia współgrają ze sobą, są od siebie zależne i tworzą całokształt pracy z koniem.

A jak wygląda podejście do danego ćwiczenia? Po pierwsze mamy cel, w jakim dane ćwiczenie wykonujemy. Następnie znajduje się opis i wyjaśnienie, dlaczego akurat to konkretne ćwiczenie jest ważne. Dla przykładu, przy ćwiczeniu z pokonywania podniesionych drągów ułożonych po łuku zostało wyjaśnione, że pracujemy naprzemiennie łańcuchami mięśni zginaczy i prostowników, które przy pracy na podwyższonych drągach wspomaga symetryczny rozwój mięśni w ciele konia. Dodatkowo opisane są problemy, z którymi najczęściej można się spotkać podczas przeprowadzania konkretnego ćwiczenia. 
Następnie znajduje się wypunktowany sposób przeprowadzenia ćwiczenia. Jak ustawić drągi, o czym należy pamiętać i na co zwracać uwagę. Warto wspomnieć, że każde ćwiczenie zostało zobrazowane zdjęciami, dzięki którym można zobaczyć „z czym to się je". 

55 ćwiczeń korekcyjnych dla koni


Moja opinia

Dla mnie ta książka jest po pierwsze przemyślana. Widać ogromną wiedzę autorki i cieszę się, że zechciała się z nami nią podzielić. W tej książce nie ma mowy o przypadku. Myślę, że często będę po nią sięgać, bo ważna jest dla mnie praca z koniem na każdym podłożu, a niestety o kontuzje u koni nie trudno. Poza tym sam fakt, że przy pracy nad wydaniem książki, a raczej konsultacją sprawowała pieczę pani dr hab. inż. Maria Soroko, przemawia za zakupem tej książki. 

Książkę znajdziecie na stornie Wydawnictwa Galaktyka. Tam również znajduje się opcja zobaczenia, jak książka wygląda w środku. 

  • Podaj dalej

Wybrane z myślą o Tobie

0 komentarzy